„Słodziki” też tuczą


ice-cream-614324_1280Człowiek został wyposażony przez naturę w doskonały zestaw zmysłów, które pozwalają w precyzyjny sposób ocenić otaczający świat i warunkują bezpieczne przetrwanie. Jednym z takich zmysłów jest zdolność wyczuwania smaków, która odgrywa kluczową rolę, bo związana jest ze spożywanym pokarmem. Niestety, ale w dzisiejszych czasach ten zmysł jest najczęściej oszukiwany, co fatalnie odbija się na naszym zdrowiu. Smak nie służy już do oceny świeżości i składu pokarmu, bo produkuje się go sztucznie w laboratoriach i za jego pomocą wmawia się naszym organizmom rzeczy nie mające związku z rzeczywistością.

Dla naszego organizmu smak jest bardzo ważnym kryterium stanowiącym o wyborze jedzenia. Smak zapewnia przyjemność z jedzenia, ale przede wszystkim steruje reakcjami organizmu. W świecie pożywienia prawdziwego, pochodzenie smaku świadczy o wartości tego, co wkładamy do ust. To, co jest dobre i świeże, smakuje dobrze i świeżo. Zmysł smaku działa jak kontrola jakości. W naszym mózgu znajduje się zbudowane z kilkudziesięciu tysięcy neuronów, jądro półleżące i to w nim przekształcane są bodźce smakowe przekazywane przez zmysły. Naukowcy odkryli, że uczucie zadowolenia odczuwane na przykład podczas stosunków płciowych, spożywania słodyczy, słuchania muzyki, picia alkoholu ma związek ze wzrostem poziomu dopaminy właśnie w jądrze półleżącym. Ta część mózgu związana jest również z narkomanią i innymi uzależnieniami. Słodycze najwyraźniej zaliczają się do artykułów spożywczych, które mogą wywoływać uzależnienie. (Zbożowy narkotyk)

Smakowy „mega” biznes

Firm, które produkują smak praktycznie nikt z nas nie zna, chociaż większość ludzi miała już ich produkty w ustach. Producenci smaków nie robią kampanii reklamowych, nie istnieją zdjęcia z procesu produkcji, filmy video, bo wszystko objęte jest ścisłą tajemnicą i nikt nie może się temu przyglądać. Jednak to właśnie te firmy produkują smaki dla największych światowych graczy branży spożywczej, wpływając i określając to, co jedzą miliony ludzi na całym świecie. Na przykład w jednej z takich firm ma 10% udziału nawet Bill Gates. Panują nad smakiem gotowych zupek, mięsa w puszcze, przekąsek z mikrofali i pizzy z głębokiego mrożenia. Niestety, ale w świecie pożywienia produkowanego na skalę przemysłową smak stał się zdegenerowanym oszustwem. A wśród koncernów produkujących smaki to ten odnosi największe sukcesy, który wynajdzie do tego oszustwa najtańsze surowce. Dla przykładu, technolodzy w tych koncernach potrafią wyprodukować smak truskawkowy z wiórów i trocin. (Czy na pewno wiesz co jesz? – raport EFSA)

Smakowe oszustwo

To właśnie dzięki takim sztucznym smakom trafia do nas pożywienie, które jest zbędne, z którym nasz organizm nie wie zupełnie, co ma po spożyciu zrobić. To właściwie tylko imitacje produktów spożywczych ubrane w sztuczny smak i zapach. Smak i zapach przestały już być informacjami o jakości pożywienia, ale nadal w określony sposób pobudzają nasze zmysły, które przesyłają informacje do mózgu. Ten na tej podstawie wydaje rozkazy odpowiednim organom trawiennym, co wzmaga produkcję określonych enzymów i hormonów. Niestety, ale te informacje nie są spójne ze stanem składników pokarmowych dostarczanych z przetworzoną i upiększoną w smak i zapach żywnością. Wysoko wyspecjalizowana produkcja artykułów spożywczych całkowicie pozbawia produkt wyjściowy wszystkiego, co dla organizmu wartościowe, w tym również smaku i zapachu. Hodowla roślin rolniczych tak zoptymalizowała odmiany pomidorów, ziemniaków, kalafiora i innych roślin, że odpowiadają one głównie wymogom przemysłu, czyli są łatwe w hodowli, szybko rosną i wiele wytrzymują. Smak i zapach po prostu dodaje się później, do gotowej potrawy. Oprócz tego, często stosuje się jeszcze dodatkowo wzmacniacze smaku. Jednym z nich jest na przykład, oskarżany o przyczynianie się do wielu groźnych powikłań zdrowotnych, glutaminian sodu. (Dlaczego warto polubić czosnek)

Wszechobecna słodycz

Najczęściej faszeruje się nas smakiem słodkim. Już dawno przemysł dostrzegł, że człowiek szczególnie reaguje na ten rodzaj doznań smakowych. Dzieje się tak dlatego, że słodkość jest sygnałem, który mózg postrzega szczególnie chętnie. Świadczy on o dopływie paliwa, które mózg bardzo potrzebuje, czyli glukozy. Występuje ona w naturze rzadko, tym bardziej mózg jest wyczulony na każdy jej przejaw. Niestety, ale w dzisiejszym pożywieniu słodkość pojawia się nadnaturalnie często. Pierwsza słodka rewolucja smakowa dokonała się pod wpływem pojawienia się w masowym użyciu sacharozy, czyli białego cukru znanego z cukierniczek, a który to zaczęto dosypywać dosłownie do wszystkiego. Czysty cukier był pierwszą substancją smakową w historii ludzkości, której w przyrodzie nie istnieje. Kolejnym milowym krokiem w słodzeniu świata było wynalezienie syropu glukozowo – fruktozowego, którym osłodzono życie amerykanom a potem całemu światu. Teraz już wiadomo, że te substancje w głównej mierze doprowadziły do wybuchu epidemii otyłości, która zalała cały świat. (Jesienna dieta wzmacniająca)

Tuczące „słodziki”

Wydawało się, że zbawienie przyniosą tzw. słodziki, czyli różnego rodzaju chemiczne substancje dające odczucie słodkości w ustach, a pozbawione tzw. kalorii. Niestety okazały się one jeszcze gorsze niż sam cukier, bo oprócz tego, że wiele z nich powoduje groźne choroby takie jak np. nowotwory, to również doprowadzają do tycia. Wprowadzają one organizm w błąd, sugerując swoim smakiem, że otrzyma kolejną dawkę cukrowej energii, a tymczasem ona się nie pojawia. Subtelne mechanizmy organizmu ulegają najpierw pobudzeniu, a z biegiem czasu również rozregulowaniu. Badania na Uniwersytecie w Waszyngtonie przeprowadzone w 2013 roku wykazały, że słodzik o nazwie sukraloza powodował bardzo silny wzrost produkcji insuliny. Równie złą sławą okryty jest inny ze słodkich dodatków, aspartam. Podejrzewa się go nie tylko o działanie rakotwórcze, ale również o oddziaływanie na mózg i przyczynianie się do zaników pamięci. Niektórzy badacze dowodzą, że nadmierne spożywanie aspartamu również znacząco przyczynia się do wzrostu wagi ciała. Niestety, ale również ze względu na dostarczanie kłamliwej, słodkiej informacji, nie są godne polecenia uznawane za naturalne ksylitol i stewia. Życie w porozumieniu ze słodyczą to najgorszy ze skutków nowoczesnego pożywienia, ponieważ zwiększa on stężenie cukru we krwi do nienaturalnych wartości. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się być odzwyczajanie od słodkiego smaku i sięganie po niego tylko w produktach całkowicie naturalnych. (Zacznij wzmacniać nogi przed sezonem narciarskim już dziś)

TrenujZdrowie Jacek Baura

Podziel się na:
  • Digg
  • Sphinn
  • del.icio.us
  • Facebook
  • Mixx
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Blogger.com
  • Live
  • RSS
  • Twitter
  • Wykop
  • Śledzik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *